Jeszcze jedna klasa zagrała rolę wybitną, jeśli nie w ułatwieniu podboju – o tym nie wiemy nic – to w przejęciu rzymskich obyczajów i języka. Klasą tą było w Galii przemysłowo i handlowo czynne mieszczaństwo średnie i drobne, do najuboższych rzemieślników i wyrobników włącznie.
Mieszczaństwo to było w Galii przedrzymskiej dość liczne w tych grodach plemiennych, które były jednocześnie ośrodkami handlowymi i przemysłowymi. Wspominaliśmy już o odkopaniu w Bibracte całej dzielnicy zamieszkałej przez pracowników metalu i przez emalierów. Wykopaliska prowadzone na miejscu dawnej Alezji potwierdziły i uzupełniły to, co mówią o osiedlu tym autorowie starożytni jako o ośrodku nie tylko kultu, ale również handlu i pro dukcji przemysłowej. Dzielnicę rzemieślniczą odkryto także w Soissons, w szeregu innych miejscowości znanych jako ośrodki życia Galii przedrzymskiej. Wśród tych osiedli niektóre były targowiskami o więcej niż lokalnym znaczeniu na długo przed wkroczeniem Rzymian. Dowodem – monety z całej Galii, a także marsylskie i hiszpańskie, znajdowane przy sposobności wykopalisk, przy czym – rzecz znamienna – monety te znajduje się często w izdebkach rzemieślników, obok miejsca zajętego niegdyś przez warsztat. Widocznie byli to drobni producenci samodzielni względnie chałupnicy pracujący na zamówienie nakładey-kupca eksportera – nie zaś niewolnicy. Wniosek ten możemy dzięki istnieniu szeregu innych wiadomości uważać za pewny.
Leave a reply